Skip to content

Bajki dla Majki

Słowo bywa szybkie. Ale nie tak szybkie jak czas, który upływa. Zdaję sobie sprawę, że spacer z górki niestety rozpoczął się i o dziwo; z godziny na godzinę przyśpiesza.

Nie wiem, co zdarzy się jutro, za tydzień czy rok… Ale jedno jest pewne. Jeśli nie zaczniemy zostawiać po sobie śladów w tym życiu, to miniemy jak nieoczekiwany podmuch wiatru, o którym nikt po chwili nie będzie pamiętał…

Jedno życie powoli się wypala, kolejne się budzi. To zachwycający cykl natury, dzięki któremu trwamy przez pokolenia żegnając starców i witając nowo narodzonych.

Maja pojawiła się wśród nas trochę ponad rok temu. Nie wyobrażałem sobie, że kiedyś zostanę dziadkiem – wszak nadal czuję się młody i sprawny. Ale fakt pozostaje faktem: jestem dziadkiem! Cóż więc dziadek, poza ślepą miłością, może oferować swojej wnusi? Nie wiem jak inni dziadkowie, ja swojej pozostawię bajki, a wraz z bajkami pozostawię też pamięć po sobie. Wszak kiedyś przyjdzie taki dzień, że Maja nie będzie mogła ze mną porozmawiać. Zawsze jednak będzie mogła mnie posłuchać.

Może kiedyś, w bardzo dalekiej przyszłości, posłucha tych bajek wspólnie ze swoimi wnuczętami…

Wszystkie wpisy w tym dziale oznaczone są hashtagiem #bajkidlamajki Wystarczy wpisać go do wyszukiwarki postów, by wyświetlić dostępne odcinki.