Obiecałem, że w miarę regularnie będę zamieszczał nowe odcinki podcastu, ale przyznam szczerze, że mam jeszcze problem z określeniem, co to znaczy owa „regularność”… Co tydzień? Co dwa? Co miesiąc? Nie wiem. Życie moje rozmienia się na wiele rzeczy, z których albo nie mogę, albo nie chcę zrezygnować. Mam nadzieję, że to rozumiecie: smakowanie każdej nowej chwili żywota, zachłanne zagarnianie do siebie i próba przekazywania innym tego, co niesie codzienność. Obecnie założyłem i staram się utrzymać cztery podcasty. Szalone? Być może… Ale póki co dobrze mi z tym, więc próbuję działać 🙂
Dziękuje Wam za słowa wsparcia. Jest tu ze mną grupa sprawdzonych znajomych. Nieliczna, ale jakościowo potężna. Wasze uwagi są dla mnie zobowiązujące, a poświęcany przez Was czas na słuchanie moich dźwięków, chciałbym każdemu zwrócić podwójnie. Niestety – nie mam takiej władzy. Szkoda.
Dzisiejsza rozmowa ma za zadanie wyjaśnienie jak to naprawdę jest z tym 500+? Czy z jego powodu za chwilę skarbiec państwa będzie pusty, czy może odwrotnie – dzięki temu, że napędza się koniunktura będzie już tylko coraz lepiej?
O niuanse związane z tym zagadnieniem zapytałem mojego gościa – dr hab. Dariusza Kiełczewskiego*
Zapraszam do wysłuchania naszej rozmowy i poleceniu jej przyjaciołom. Ściski!
*dr hab. Dariusz Kiełczewski – profesor Uniwersytetu w Białymstoku, Wydział Ekonomii i Finansów, Katedra Rozwoju Społeczno-Gospodarczego, Kierownik Zakładu Zrównoważonego Rozwoju, a przy tym pisarz, poeta i filozof.