Mój niewielki, zagracony gabinet. Światło października przeciska się przez rolety. Smugi, w których unosi się kurz, biegną radośnie ku podłodze. Pył niesprzątania, drobny, nikomu niepotrzebny,…
Leave a CommentAndrzej "Petel" Petelski
Mój niewielki, zagracony gabinet. Światło października przeciska się przez rolety. Smugi, w których unosi się kurz, biegną radośnie ku podłodze. Pył niesprzątania, drobny, nikomu niepotrzebny,…
Leave a Comment